W maju 2021 roku jako międzynarodowy artysta pojechałem na kilka tygodni do Polski w ramach mojego projektu www.friedensfenster.de i po raz pierwszy siedziałem zupełnie sam w kaplicy Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Wcześniej odwiedziłem obóz macierzysty i Birkenau prawie jako jedyny gość w głębokim szoku. W tym czasie nie było gości w Polsce, a zwłaszcza w Oświęcimiu, i nikt nie podróżował przez pierwszy okres Korony. Do dziś pamiętam to wyraźnie: jasnoniebieskie i jasnozielone okna kaplicy, które były zaklejone bardzo prostą, jednokolorową folią, wydawały mi się wówczas niezwykle zimne, ale wystrój sakralny i artystyczna przedmioty dawały wewnętrzne ciepło. Jasne, chłodne barwy przenikały także przez matowe szyby drzwi na korytarz ośrodka, światło zalewa kaplicę, zwłaszcza gdy świeci słońce, słońce cudownie wędruje po kaplicy przez okna południowe. Jako artysta zajmujący się szkłem otrzymałem głęboki wewnętrzny impuls, aby jako niemiecki artysta zajmujący się szkłem zająć się nową, wzruszającą sztuką szkła dla kaplicy. W drodze powrotnej odwiedziłem również dr. Lüer (Justitia et Pax i Fundacja Maksymiliana Kolbego) w swoim biurze w Berlinie. Niezależnie od moich doświadczeń, w naszych intensywnych rozmowach na temat mojej wizji okna pojednania polsko-niemieckiego we Wrocławiu, pośrednio zwrócił mi uwagę, że okna kaplicy w Oświęcimiu mogą wymagać przeprojektowania: „Myślę, że mam coś dla pana, panie Gabrielu.“
Niestety podczas pobytu w Oświęcimiu nie miałem okazji poznać dr. Manfreda Deselaersa, który przez ponad 30 lat aktywnie działał w Oświęcimiu jako duszpasterz Konferencji Episkopatu Niemiec. Skontaktowałem się z nim i tydzień później spotkaliśmy się na intensywny dzień rozmów w Moguncji, w drodze powrotnej z diecezji Aachen do Auschwitz. Moje dwie poprzednie intensywne prace pojednawcze w Izraelu stanowiły solidny pomost do mojej przyszłej pracy pojednawczej w Polsce. I oba możliwe projekty powoli otwierały swoje podwoje, jeden po drugim, jak wcześniej w Izraelu: www.gabriel.international
dr Deselaers i ja zaczęliśmy się zastanawiać nad ewentualną współpracą przy nowych oknach i drzwiach kaplicy w Oświęcimiu. W czerwcu 2021 roku, w oparciu o istniejące podziały okien 2×4, zaprojektowałem cztery łączone okna dla Edyty Stein i kolejne cztery okna dla Maximiliana-Kolbe. Oparte były na bardzo nowoczesnych, artystycznych kompozycjach i kolażach zdjęć, obrazów i cytatów tekstowych. Były też pierwszą bazą dla naszych nowych dialogów, z których chcieliśmy powoli wyłaniać się nowa szklana sztuka. W lipcu 2021 roku odpowiedziałem na międzynarodowy apel Centrum o stworzenie przekazu wideo na rocznicę śmierci Edyty Stein. Tematem mojego artystycznego filmu krótkometrażowego było „Światło w ciemnej nocy duszy” i stało się dla Manfreda podstawą do przemyśleń między innymi na temat okien. Teraz ważne było, aby najpierw technicznie podzielić okna na ramy. Rozwinął również podejście teologiczne jako zadanie zaprojektowania ogólnego okna etyki i ogólnego okna transcendencji.
Od sierpnia do września 2021 opracowywałem pierwsze realizacje artystyczne jako nową podstawę do dalszej rozmowy, którą rozwijaliśmy do końca października i . Po raz pierwszy publicznie we wspólnym wykładzie podczas sympozjum od 12 do 14 listopada 2021 na dorocznej konferencji Towarzystwa im. Edyty Stein. Na potrzeby prezentacji moja partnerska pracownia szklarska Peters w Paderborn wyprodukowała również bardzo złożoną próbkę tafli w technicznie innowacyjnej produkcji z antycznym malowaniem na szkle i akwafortami bez ołowianych prętów. Tutaj również położono pierwszy kamień węgielny pod finansowanie sztuki szkła: biskup pomocniczy Fryburga dr. Birkhofer był wcześniej gościem Oświęcimskiego Centrum Dialogu i wraz ze swoją komisją artystyczną przekazał pokaźną sumę na rozpoczęcie polsko-niemieckiego projektu. W efekcie do stycznia 2022 roku w oknach pojawiły się nowe elementy wizualne. W pierwszym tygodniu lutego 2021 ponownie pojechałem do Polski i przez 7 dni i nocy pracowałem na miejscu w Oświęcimiu w Centrum Dialogu, aby dokończyć projekt okien kaplicy. Jednak po ukończeniu poprzedniej pracy, oboje, Manfred Deselaers jako ksiądz i ja jako artysta, doszliśmy do słusznego wniosku, że powinniśmy całkowicie przemyśleć poprzedni projekt okna etycznego. Świadomie zostawiliśmy wszystko na kilka tygodni w spokoju i powoli zaczęliśmy głębiej dzielić się tematem miłosierdzia.
Do marca 2022 roku dojrzała we mnie jako artyście wizja, by wraz z kilkoma ludzkimi aktorami prześledzić fotograficznie temat czystej dobroczynności. Po wielu zapytaniach i wizytach w różnych teatrach, w końcu oparłem się na 9 znajomych i przyjaciołach w kwietniu i maju 2022, którzy w sali zamienionej na ciemne studio fotograficzne uchwycili temat „najczystszego miłosierdzia w najciemniejszej nocy duszy”. Głęboką esencję tych fotografii – głęboko nimi poruszonych – wziąłem jako podstawę do dalszego twórczego rozwoju na zwizualizowanym już oknie etyki w najbliższych miesiącach lata 2022. W lipcu 2022 roku podjąłem głębokie wyzwanie artystyczne, jakim było intensywne malowanie Edyty Stein jako portretu na płótnie. Pracę i nowo dodane szkice zabrałem ze sobą na intensywne dni warsztatowe z okazji rocznicy śmierci Edyty Stein w sierpniu 2022. Nowe, rozszerzone koncepcje projektowe przedstawiłem z Manfredem podczas tych dni w Oświęcimiu. Spotkałem także biskupa dr. Meiera i kardynała Czerny, który osobiście pobłogosławili mnie i moją szklaną sztuką, kładąc rękę na mojej głowie po naszej wspólnej Drodze Krzyżowej w Birkenau i po nabożeństwie. W październiku opublikowano nową broszurę, w której konkretnie zbierano datki na realizację 4 okien w kaplicy i 4 szyb w drzwiach wejściowych w Niemczech. W grudniu zgłębiłem również temat najgłębszej bezkompromisowej miłości za pomocą nowych fotografii. Do stycznia 2023 r. na rzecz fundacji wpłynęły dalsze zobowiązania finansowe z diecezji Freiburg, diecezji Akwizgran, archidiecezji monachijskiej oraz pewne darowizny prywatne na rzecz fundacji na rzecz projektu, tak że obecnie dostępne jest prawie 50 000 euro, czyli połowa kwoty do realizacji.
Na początku stycznia 2023 r. Komisja Artystyczna Archidiecezji Krakowskiej zasygnalizowała poważne zaniepokojenie niektórymi punktami realizacji poprzedniej koncepcji, która ma zostać gruntownie przeprojektowana w oknie etyki do Wielkanocy 2023 r. Razem z dr. Manfred Deselaers, potraktowałem te wyraźne obawy bezpośrednio jako okazję do ponownego, elementarnego, artystycznego zrewidowania wcześniejszej kolorystyki wszystkich okien i jednocześnie do artystycznego wypracowania wszystkich poprzednich, nowych, merytorycznych esencji z naszych niezliczone dialogi ostatnich miesięcy jako zupełnie nowe kompozycje. Są one teraz dostępne po raz pierwszy w zasadniczo nowych kolorach, na których od lutego do początku kwietnia 2023 roku będę powoli rozwijał artystycznie kompozycje w wielu innych procesach, stosując różne mieszane techniki rysunku, malarstwa i cyfrowej sztuki sakralnej, w celu stworzenia wszystkich nowych projektów okien i drzwi, które mają być zrealizowane do Wielkanocy 2023 roku. Artystycznie dopracowana szklana grafika zostanie wyprodukowana w maju, czerwcu i lipcu 2023 roku w zakładach szklarskich Peters – zostanie zainstalowana w środku Auschwitz w Centrum Dialogu w pierwszym tygodniu sierpnia, w samą porę na inaugurację w rocznicę śmierci Edyty Stein 8 sierpnia 2023 r.
To było dla mnie jak wielkie przebudzenie w styczniu. Nowy początek, na który tak długo czekałam przez ostatnie kilka miesięcy. Jednak nowe rozpoczęcie w styczniu 2023 roku prac artystycznych nad czterema oknami kaplicy dla Oświęcimia wymagało ode mnie całkowicie białego, zupełnie nowego płótna bez kompromisów. Jednocześnie wszystkie najcenniejsze esencje wszystkich najintensywniejszych doświadczeń moich wewnętrznych procesów ostatnich 20 intensywnych miesięcy konfrontacji – w i z Auschwitz – leżą przede mną jako niemiecki artysta, zawsze w nieustannym dialogu z miejscem, historię i wszystkich w niej występujących ludzi – wtedy jak i dzisiaj. Przede wszystkim wielokrotnie w ważnej wymianie zdań z dr. Manfreda Deselaersa.
Świadomie stawiam się w sytuacji gościa Centrum Dialogu, zanim przyjdzie on do właściwej kaplicy po południu lub wczesnym wieczorem na cichą modlitwę, kontemplację, głęboką wewnętrzną medytację lub nabożeństwo. Większość nowych gości w centrum uczestniczyła w zwiedzaniu obozu macierzystego, a następnie przeszedł przez Birkenau. Schronienie i ciszę znajdą w sercu kaplicy ośrodka, w którym w sezonie często roi się od niezliczonych grup szkolnych i nocujących gości. Tutaj znajdą ciszę i spokój pośród zewnętrznego zgiełku – ale przede wszystkim w swoim wewnętrznym zawirowaniu uczuć: Bestialski horror i niewymownie nieludzkie cierpienie więźniów obozu jest wyraźnie wypisane głęboko w ich twarzy i duszy. Człowiek jest prawie w rozpaczy przez to wszystko, co dostaje u progu tej najbardziej nieludzkiej wówczas otchłani.
Jako artysta po raz kolejny zadałem sobie kluczowe wewnętrzne pytanie w zupełnie nowy sposób. Po całym tym ohydnym horrorze jaki współczująco odczuwałem przez te wszystkie godziny, z tymi wszystkimi głęboko przerażającymi zdjęciami, rysunkami i obrazkami jakie oglądałem w barakach na wystawach – oraz po wszystkich poruszających opowieściach jakie ciągle słyszałem z przewodników turystycznych i instalacji na miejscu : Po tym wszystkim, co tak naprawdę chcę zobaczyć w szklanej sztuce kaplicy Centrum Dialogu?
Odpowiedź była dla mnie całkowicie jasna: bezmiar naszej duszy. Chciałbym znaleźć w nim ukojenie, tchnąć w nim swobodnie nadzieję, wszystkie straszne obrazy i wydarzenia zatrzymać w sobie ku Bogu w tych oknach i na chwilę puścić wszystko w głębokiej przestrzeni mojego serca, jednocześnie cicho zanurzyć ducha w nim i móc całkowicie powrócić do siebie, zebrać się wewnętrznie, w głębokiej wierze w etyczne podstawy całego naszego czystego człowieczeństwa, w głęboką transcendencję „głęboko zwróconą ku Bogu” – który przyjmuje mnie w świetle swojego bytu.
Kaplica powinna przyjąć mnie symbolicznie w złotym świetle stworzenia, między niebem a ziemią. Chmury i bezkres, w żółto-złotych przestrzeniach, plus żywa, bogata, ciemno lśniąca turkusowa zieleń, w harmonii z ciemnym firmamentem rozgwieżdżonego nieba. W moim początkowym malowaniu światłem tło okna etyki wciąż było w fuzji z oknem transcendencji. W świetle w ciemności wciąż można zobaczyć kobiecą sylwetkę wykonaną ze światła w oryginalnej wersji, która symbolicznie wchodzi w transcendentne światło. Dla mnie jest to sylwetka Edyty Stein, która idzie do Boga przez swoją męczeńską śmierć w Oświęcimiu.
W pierwszym projekcie okna etyki nadal nie ma ludzi.W kolejnym kroku mojego projektu namalowałem krzyż światła w oknie transcendencji w świetlistej postaci Edyty. I symbolicznie pracowałem nad figuratywną kompresją światła, prawie pojawiającego się w górnej części jak anielskie skrzydła. Edytę Stein umieściłem jako nowy portret, który namalowałem w lipcu, po prawej stronie nad chmurami: Jej twarz jest zwrócona ku transcendencji. Pod lekką strukturą transcendencji – światłem w ciemnej nocy duszy – gromadzą się ciemniejsze chmury.
W górnej części lewej szyby widać lśniącą, świecącą bramę, z której do nas ludzi spływa czyste światło. Dla mnie jako artysty jest to symboliczna brama wejściowa do nowego niebiańskiego Jeruzalem, która głęboko obiecuje nam chrześcijanom, że po apokalipsie nowe Jeruzalem zstąpi z nieba jaśniejąc po tym, jak przeminie stare niebo i stara ziemia. Na prawej krawędzi okna etyki, w podłużnym oknie poniżej, pochylonym w stronę obozu, widać jeden z betonowych słupów z drutem kolczastym. Nad nim nadal widać formy ognia.
Dla rzeczywistego okna etyki chciałem uwolnić się artystycznie od przedstawiania pewnych grup ludzi – jednocześnie chciałem wizualnie przenieść przeszłość do naszych współczesnych czasów i głęboko połączyć ją z naszą przyszłością jako ludzi: Co to znaczy jako ludzie dzisiaj być w Auschwitz? Jak radzimy sobie z tym dzisiaj jako ludzie? Co lub kogo reprezentują ci ludzie idący razem w strumieniu? Czy to ludzie, którzy wtedy gromadzili się przed pociągami, wszyscy zginęli? Zwłaszcza Żydów, Sinti i Romów? Polscy więźniowie polityczni? A może to my dzisiaj, jako przyjezdni z całego świata, co roku w niemal niekończących się strumieniach zwiedzających wspólnie Birkenau? W pierwszej chwili nie ma pewności, czy ludzie symbolicznie przechodzą razem przez prawe okno wtedy, czy teraz. Wielu trzyma się za ręce. Czy noszą nowoczesne ubrania? Czy widzimy więźniów pomiędzy? Nie wiadomo.
Jednak wszyscy biegną razem na górę światła, na której stoją dwie ogromne tablice z dziesięcioma przykazaniami Bożymi, które Bóg trwale umieścił w naszych sercach przez Mojżesza na górze Synaj. W Dekalogu celowo są napisane po hebrajsku. A przez to wszystko przykazanie Boże w Pismach Hebrajskich, które głęboko obowiązuje nas na całym świecie, jest głęboko egzystencjalnie obowiązujące, a nawet napomina nas w głębi duszy, prześwieca w wielki i mocny sposób: NIE BĘDZIECIE ZABIĆ. Jako najgłębsze przypomnienie dla nas żyjących! Oczywiście, pośród modlitwy w kaplicy za tymi oknami, nie chcę i nie mogę zapomnieć o całym cierpieniu, bólu i niewypowiedzianym, nagim horrorze, jaki Auschwitz wyrządził milionom ludzi. Pamięć i świadoma wizyta w tym miejscu jest głęboko zapisana w duszy. I każdy odwiedzający Auschwitz jest tego bezkompromisowo świadomy.
Jednak dla mnie jako artysty okna kaplicy są częścią najgłębszego katharsis, które przede wszystkim chce powitać gościa, który został całkowicie wstrząśnięty w swojej duszy, ciepło i bezpiecznie, aby mógł kontemplacyjnie zebrać się i znowu odnaleźć. W kaplicy powinien otrzymać pocieszenie, zaufanie i nadzieję na nowo w całym wstrząsie egzystencjalnym, aby zintegrować okrutne wydarzenia z wewnętrznym procesem w swoim sercu z miłością – i wziąć je do własnego życia w egzystencjalnie etycznie i moralnie obowiązujący sposób .
Bóg jest miłością. Dał nam swoje przykazania dotyczące naszej wspólnoty wśród wszystkich naszych sąsiadów na tym świecie. A my, ludzie, musimy – bardziej niż kiedykolwiek dzisiaj, dziesiątki lat po Auschwitz – zapewnić, że coś takiego już nigdy się nie powtórzy. Jednocześnie możemy głęboko ufać nadziei, że nawet w najciemniejszej nocy naszej ludzkiej duszy prześwieca światło Boga. W naszym życiu, jak iw naszej śmierci: przyjmij nas wszystkich z miłością.
www.gabriel.international